niedziela, 6 marca 2016

O Voldemorcie słów kilka...

Lord Voldemort - psychopatyczny morderca i ofiara własnych obsesji.

Kim był słynny Lord Voldemort? Czy zawsze był spragnionym władzy bezlitosnym zabójcą? Co spowodowało, że stał się czarodziejem, którego imienia bano się wypowiadać? Trauma z dzieciństwa, pragnienie potęgi, przerost ambicji czy arogancja doprowadziły do jego upadku? Może wszystko razem sprawiło, że Tom Riddle – wybitny uczeń i przystojny chłopak stał się najmroczniejszym człowiekiem w dziejach świata czarodziejów… 

Tom Marvolo Riddle został osierocony przez matkę, Meropę, wkrótce po urodzeniu. Jego ojciec, również Tom, był mugolem, który porzucił Meropę, gdy ta była w ciąży. Kobieta oszukała go i dzięki eliksirowi miłosnemu nakłoniła do małżeństwa. Gdy czar prysł, a Tom Riddle dowiedział się, że jego żona jest czarownicą, odszedł, zostawiając ją samej sobie. Młody Tom wychowywał się w sierocińcu. Czuł, że jest inny. Nie potrafił porozumieć się z rówieśnikami, często im dokuczał, potrafił sprawić im ból, zarówno psychiczny jak i fizyczny. Zbierał pamiątki po swoich ofiarach. Jako jedenastolatek dowiedział się, że jest czarodziejem i może rozpocząć naukę w Hogwarcie. Zawsze czuł, że jest wyjątkowy. Był błyskotliwym, bardzo inteligentnym, czarującym chłopakiem, zdobywającym uznanie w oczach nauczycieli jak i rówieśników. Tylko jedna osoba nigdy do końca mu nie ufała – profesor Albus Dumbledore – jedyny człowiek, którego obawiał się Tom.

Chłopak miał obsesję na punkcie swojego pochodzenia. Odkrył, że jest spokrewniony ze starym rodem Gauntów – potomkami Slytherina. Dzięki temu mógł otworzyć Komnatę Tajemnic i panować nad bazyliszkiem. Jednak przez ataki potwora i w konsekwencji śmierć dziewczyny, istniała groźba zamknięcia szkoły. Tego jednak chłopak nie chciał. Zapieczętował komnatę, a winę za swoje czyny zrzucił na Hagrida. W tym czasie stworzył pierwszego horkruksa – przedmiot zawierający część jego duszy, dający możliwość nieśmiertelności. 

Tom coraz więcej dowiadywał się o swojej rodzinie. Odnalazł wuja – Morfina, który opowiedział mu o jego ojcu. Rozzłoszczony chłopak oszołomił go i zabrał mu różdżkę, by zabić nią ojca i dziadków. Później wrócił do wuja, zmodyfikował mu pamięć tak, by myślał, że to on popełnił morderstwa. Zabrał jeszcze z jego domu pierścień rodowy, z którego stworzył kolejny horkruks. 

Po ukończeniu szkoły niejednokrotnie chciał podjąć pracę jako nauczyciel obrony przed czarną magią. Jednak za każdym razem mu odmawiano. W konsekwencji rzucił klątwę na upragnione stanowisko. Młody Tom zatrudnił się w sklepie u Borgina&Burkes’a. „Zaprzyjaźnił” się ze starą czarownicą, która miała dwa niezwykle cenne przedmioty, które Tom chciał pozyskać do swojej kolekcji – medalion Salazara Slytherina i puchar Helgi Huffelepuff. Zabił starszą kobietę, a z trofeów uczynił kolejne horkruksy. Wkrótce potem zaczął podróżować. Zniknął na dziesięć lat. W tym czasie odnalazł zaginiony diadem Roweny Ravenclaw, kolejny przedmiot należący do założyciela jednego z czterech domów w Hogwarcie (miał już bowiem medalion Slytherina i puchar Huffelpuff). Również 
z diademu stworzył horkruksa. Doskonalił się w czarnej magii. Powrócił już nie jako Tom Riddle lecz Lord Voldemort. 

Przez lata nieobecności udało mu się zyskać wielu zwolenników – śmierciożerców. Niewielu zdawało sobie sprawę, że potwór, który zagraża ich bezpieczeństwu, bezlitośnie morduje całe rodziny i nie liczy się z nikim, jest czarującym chłopakiem, który nie tak dawno skończył Hogwart – Tomem Riddlem. To jednak on łamał prawo, używając zaklęć niewybaczalnych, tworzył armie Inferiusów – ożywionych zwłok. Sprzymierzył się z różnymi gatunkami, byle tylko zyskać jak największą przewagę i zawładnąć światem.

Zgubiła go jednak przepowiednia. Miał się narodzić chłopiec, który może mu zagrozić 
i pozbawić go potęgi. Voldemort odkrył, że jest nim syn Potterów. Odnalazł ich i zabił ojca oraz matkę, która osłaniając Harry’ego własnym ciałem, zapewniła mu ochronę. Śmiertelne zaklęcie rzucone na chłopca przez Voldemorta odbiło się od dziecka i ugodziło w niego samego. Od tego momentu Czarny Pan przepadł bez wieści na kolejnych dziesięć lat.

Przez ten czas próbował odzyskać ludzką postać. Udało mu się jednak dopiero, gdy Harry miał czternaście lat. Wykorzystał krew chłopaka, rękę sługi i kości ojca. Znów przypominał człowieka. Pragnął odbudować swoją dawną potęgę i przejąć kontrolę nad światem. 

Zaczął się kolejny okres terroru. Czarodzieje i mugole zaczęli ginąć. Dementorzy, wilkołaki, olbrzymy i pająki przyłączyły się do odbudowanej na nowo organizacji śmierciożerców. Voldemort miał jeden cel - zabić Pottera i zapanować nad światem.

Wykorzystując psychoanalityczne podejście Zygmunta Freuda możemy znaleźć wiele teorii, które pasują do osobowości sławnego Lorda Voldemorta. Zaburzenia struktur osobowości, Tanatos i Eros, lęki, mechanizmy obronne.

Na samym początku możemy zauważyć, że Ten, Którego Imienia Nie Wolno wymawiać ma zaburzenia w strukturze osobowości. Nie ma sumienia. Nie przestrzega w swoim życiu norm społecznych, ani prawnych, jest nader agresywny. 

Voldemort ma bardzo rozwinięty popęd życia i śmierci. Z jednej strony chce sobie zapewnić nieśmiertelność, czyli ma silnie rozwinięty popęd życia. Obawia się śmierci, chce ją oszukać poprzez tworzenie horkruksów. Jednak naraża się na niebezpieczeństwo, tocząc wojny i stając do pojedynków. Możemy tu dostrzec popęd agresji – pragnienie śmierci jest jednak zablokowane poprzez popęd życia oraz inne przeszkody w osobowości, które przeciwstawiają się popędowi śmierci; dlatego m.in. walczy z ludźmi – jego agresywność jest autodestrukcją zwróconą na zewnątrz, przeciw obiektom zastępczym. 

Czarny Pan wykorzystuje mechanizm intelektualizacji – redukuje niepokój i napięcie do myślenia w zimny, kliniczny sposób. Pozwala mu to uniknąć myślenia w sposób emocjonalny, dzięki czemu skupia się na aspekcie intelektualnym. To przecież bardzo utalentowany człowiek. Jednak jeśli chodzi o jego emocje i uczucia, są one dość skrajne: jego gniew ma niewyobrażalne rozmiary, a radość jest wręcz maniakalna. 

Oprócz tego możemy wyróżnić także wyparcie – Voldemort nie chciał pamiętać, swojego pochodzenia i swojej przeszłości (sierociniec), porzucenie wywołało u niego wielki gniew oraz nieufność, które utrzymywały się również w dorosłym życiu. Zabijając rodzinę, próbuje pozbyć się nawarstwiającego gniewu. Nie był kochany, dlatego nie rozumiał potęgi miłości i próbował ją niszczyć. 

Kolejnym mechanizmem obronnym jest projekcja. Voldemort niemal dosłownie projektuje swoją rzeczywistość. Zawsze pragnął być „czystej krwi”. Zmienia więc nazwisko 
i nadaje sobie tytuł lorda, by ukryć swoje „niższe” pochodzenie. Ma własną wizję świata, stara się przejąć nad nim kontrolę dzięki represjom na czarodziejach półkrwi 
i mugolach. Sam Wiesz Kto posługuje się również racjonalizacją. Morderstwom nadaje status normalny, wręcz naturalny. Gdyby się ich nie dopuścił, sam mógłby przecież zginąć. 

Można powiedzieć, ze Voldemort w pewien sposób wykorzystuje również mechanizm identyfikacji. Nigdy nie znalazł sobie wzorca, z którego mógłby brać przykład. Dlatego pragnie, żeby inni identyfikowali się z nim. Tworzy więc grupę zwolenników – śmierciożerców – których „zaraża” swoimi ideami i z którymi może się później identyfikować. Wykorzystuje ich do swoich celów, jest dla nich wzorem. 

U Voldemorta możemy również dostrzec stany lękowe. Obawia się śmierci, bólu i porażki (gdy już wie, że Harry niszczy horkruksy) oraz jednego, jedynego człowieka – Albusa Dumbledora. Wie, że profesor nigdy mu nie ufał i że go podejrzewał. Toteż Tom, z obawy przed przegraną, nigdy nie stanął z nim do pojedynku. 

Bazując na założeniach Ericha Fromma, możemy stwierdzić, że Voldemort nie wykazuje pięciu potrzeb wynikających z egzystencji ludzkiej. Jego potrzeba powiązań praktycznie nie istnieje. Nie tworzy głębszych relacji, mimo że teoretycznie jest odpowiedzialny za innych, nie interesuje go ich los. Nie szanuje praktycznie nikogo. Podobnie jest z potrzebą zakorzenienia. Voldemort ma swoich popleczników, ale od zawsze jest samotny. Zwolennicy są mu potrzebni tylko do wypełniania poleceń. Czarny Pan nie identyfikuje się z nikim. Uważa się za najpotężniejszego i najmądrzejszego czarownika wszechczasów. Jest półkrwi, a mimo wszystko chce tępić sobie podobnych. 

Erik H. Erikson pracował nad wykończeniem psychoanalizy i stworzył psychoanalityczną zasadę rozwoju. Doszedł do wniosku, że rozwój człowieka przebiega stadialnie i każde stadium ma wpływ na rozwój tożsamości. Jeśli rozwój na jakimkolwiek etapie zostanie zaburzony, może nastąpić zahamowanie w dalszych stadiach. Erikson wyróżnił osiem takich stadiów: 1. podstawowa ufność a podstawowa nieufność, 2. autonomia a wstyd i niepewność, 3. inicjatywa a poczucie winy, 4. pracowitość a poczucie niższości, 5. tożsamość a pomieszanie tożsamości, 6. bliskość a izolacja, 7. produktywność a stagnacja, 8. integralność a rozpacz. Historia Voldemorta pokazuje, że w każdym stadium miał braki. Porzucony jako niemowlę, wychowywany w sierocińcu, stał się nieufny. Życie innych ludzi nie miało dla niego znaczenia, jednak sam pragnął stać się nieśmiertelny. Nigdy nie potrafił okazać pokory czy skruchy. Całe życie ciążyła mu jego przeszłość i przez to, mimo że był lubiany i doceniany w szkole, znęcał się nad innymi. Nie potrafił pracować w zespole i nawiązać przyjaźni. Starał się wyrzucić z pamięci swoje pochodzenie i tożsamość, tworząc nowy obraz siebie. Jego arogancja i niefrasobliwość w konsekwencji doprowadziły go do upadku. Wszystkie etapy można zatem uznać jako niezaliczone. Nic więc dziwnego, że Tom Riddle stał się psychopatą.

Karen Horney w swojej teorii również nawiązywała do twierdzeń Freuda. Stworzyła dziesięć potrzeb neurotycznych, które powstają w wyniku próby rozwiązania zaburzonych stosunków z ludźmi. Nazywane neurotycznymi, bo to irracjonalne sposoby rozwiązania problemu – są źródłem wewnętrznych konfliktów. U Czarnego Pana możemy wyróżnić potrzebę władzy. Voldemort pragnął siłą podporządkować sobie świat, stworzyć go według własnej wizji. Gardził słabszymi i wszystkimi niemającymi czystej krwi. Nie liczył się z nikim. Wykorzystywał otoczenie w każdy możliwy sposób. Jeśli ktoś mu się nie podporządkował z własne woli, siłą zmuszał go do posłuszeństwa. Aby zniszczyć wrogów, posunął się nawet do zawarcia sojuszu z gatunkami, którymi gardził i którymi się brzydził, aby tylko zwiększyć swoje szanse na zwycięstwo. W pewnym sensie przejawiał też potrzebę prestiżu i uznania społecznego oraz potrzebę bycia podziwianym. Pragnął podziwu i uznania. Chciał być uważany za „Pana Życia i Śmierci”. Aby zyskać większy rozgłos i posłuch, ubarwiał swoje dokonania, jednocześnie umniejszając dokonania innych. Nie można także pominąć potrzeby samowystarczalności i niezależności. Sierociniec wykształcił w nim obydwie te cechy. Rozczarował się swoją rodziną, pochodzeniem i stał się samotnikiem. Horney wyróżnia jeszcze jedną potrzebę – doskonałości i odporności na ataki. Voldemort od zawsze starał się być najlepszy we wszystkim. Jeden z prymusów w historii szkoły, największy zły czarodziej, pragnął zostać najpotężniejszym czarodziejem w dziejach. Tworzył horkruksy, aby być niezwyciężonym. Wyraźnie widać, że Czarny Pan zawsze występował przeciwko ludziom. Wytworzył w swojej głowie Ja Idealne. 

Zgodnie z APA w 2013r. kompleks niższości został określony jako zaniżenie poczucia własnej wartości, niepewność wobec niespełniania wymagań i standardów społeczeństwa. Często człowiek chce to nadrobić i zrekompensować sobie poprzez osiągnięcie przewagi nad innymi, podporządkowanie sobie otoczenia, podkreślenia swojej wyższości. Może to doprowadzić do skrajnie aspołecznych zachowań. Dążenie do wyższości jest kompensacją poczucia niższości. Według Adlera, to właśnie poczucie niższości jest główną siłą napędową i motywem działań. Psychiatra sądził, że człowiek rodzi się i czuje się niespełniony, 
z głębokim sensem niższości.

Można też domniemywać, że Voldemort maskuje swój kompleks niższości poprzez manię wielkości. Czarny Pan był przekonany o swojej wielkości, niezwykłości i potędze. Miał bardzo wysokie przekonanie o własnej wartości, uważał, że jest lepszy od innych, zdolniejszy, że świat leży u jego stóp. Twierdził, że może dokonać wszystkiego, co tylko sobie wymyśli. Nikt bowiem nie potrafił mu dorównać i nikt nie był wart jego uwagi. Często reagował gniewem, był zaniepokojony, wszczynał kłótnie. Na drodze, prócz Dumbledora, stał mu tylko Harry Potter – Chłopiec, Który Przeżył. To przez niego zniknął na tyle lat, dla jego przeciwników, był symbolem wolności i upadku Riddle’a. Aby udowodnić wszystkim swoją potęgę, chciał się go pozbyć. To właśnie w obecności Pottera ujawniają się prawdziwe emocje Voldemorta – wątpliwości, rozgoryczenie, wtręt, wściekłość, zniecierpliwienie, nienawiść czy nawet znudzenie. Miał wręcz paranoję na punkcie Harrego. Tak zaślepiała go chęć zemsty i własna arogancja, że nie potrafił uczyć się na błędach. 

Postać Voldemorta idealnie wpisuje się w stereotyp o seryjnych morderców. Jest osobą o ponadprzeciętnej inteligencji, nie posiada żadnych uczuć, nie ma wyrzutów sumienia, ukrywa własny lęk. Potrafi manipulować ludźmi i doskonale maskuje swoje czyny, udaje dobrego obywatela. Zbiera trofea.

Nie można się nie zgodzić z faktem, że Tom Riddle rzeczywiście jest osobą o bardzo wysokim ilorazie inteligencji. Przez wszystkie lata nauki w Hogwarcie był wybitnym uczniem o szerokich zainteresowaniach. Jednym z najlepszych w całej historii szkoły. Został przecież prefektem naczelnym. Bardzo lubiany przez nauczycieli, którzy doceniali jego umiejętności. Bezustannie poszerzał swoją wiedzę w różnych dziedzinach. W czarach mógł mu dorównać jedynie Albus Dumbledore. U Riddla jednak inteligencja szła w parze z arogancją. 

Mimo że udawał człowieka bez uczuć, przez całe życie nosił w sobie postać skrzywdzonego, porzuconego chłopca. Krzywdził innych, by zrekompensować własną krzywdę i poczucie bycia niechcianym. Nie mógł zapomnieć ojcu, że zostawił jego ciężarną matkę i w odwecie zabił całą rodzinę Riddlów. Nie znał innego sposobu na okazywanie swoich uczuć niż wywoływanie bólu i cierpienia u innych. Tylko uśmiercanie przybliżało go do odczucia bliskiego euforii.

Można powiedzieć, że Tom Riddle tak naprawdę bał się przez całe życie. Nie akceptował swojego pochodzenia, więc nadał sobie nowe imię. Obawiał się, że ktoś odkryje zabójstwa, których dokonał podczas nauki w Hogwarcie. Bał się, że Dumbledore pozna wszystkie jego mroczne sekrety, że ktoś dowie się jego tajemnicach dotyczących horkruksów, że dostrzeże jego słabość i ból, w momencie kiedy kawałki jego duszy były niszczone. Najbardziej jednak obawiał się porażki i bycia pokonanym.

Nie zmienia to jednak faktu, że Voldemort potrafił doskonale manipulować ludźmi, bez względu na to, czy ktoś był jego poplecznikiem czy nie. Ludzie robili to, co chciał - 
z własnej woli, ze strachu, lub po prostu zostali do tego zmuszeni za pomocą zaklęć. Sam Wiesz Kto do pewnego momentu udawał normalnego człowieka, żyjącego zgodnie z prawem. Jednak to były tylko pozory. Przez długie lata znęcał się nad innymi uczniami w szkole, zrzucił winę na Hagrida za śmierć Marty i otwarcie Komnaty Tajemnic, zmodyfikował wspomnienia wuja tak, że ten przyznał się do morderstwa Riddlów. Zawsze udało mu się uniknąć odpowiedzialności i nikt nie podejrzewał, że właśnie on może stać za sprawą tych zbrodni. Tak było jednak do czasu. Kiedy urósł w siłę, pokazał swoje prawdziwe oblicze – bezlitosnego mordercy dążącego po trupach do celu. 

Jeszcze będąc w sierocińcu, Voldemort pokazał skłonność do zbierania „pamiątek”. Zabierał innym dzieciom ich własność. po tym, jak się nad nimi znęcał i zmuszał do wykonywania swojej woli. W późniejszym okresie również zabierał swoim ofiarom przedmioty, mające wartością historyczną. 

„Kurt Schneider (1928) opisuje psychopatę, jako osobę, która sama cierpi i u innych to cierpienie wywołuje. "Kolec" psychopatyczny jest u niego skierowany do wewnątrz i na zewnątrz, jednocześnie (cyt. za Kępiński, 1977). Z kolei Erich Fromm przedstawia to następująco: "...osoba sadystyczna cierpi na impotencję serca, niemożność dotarcia do drugiego człowieka... kompensuje sobie tę niemożność potrzebą posiadania władzy nad innymi"

U Voldemorta można zdiagnozować wiele zaburzeń osobowości. 

Przejawia zachowania występujące w osobowości paranoicznej. Okazuje nadmierne zajmowanie się nieuzasadnionymi wątpliwościami na temat lojalności i zaufania ze strony współpracowników; przejawia opór w okazywaniu innym zaufania; uporczywie okazuje urazę; dopatruje się ataków pod adresem swojego charakteru ze strony innych, którzy nie mają takich intencji oraz szybko reaguje gniewem lub kontratakiem (DMS-IV). Ma tendencje do długotrwałego przeżywania przykrości, podejrzliwości; odbierania przyjaznych intencji, jako form ataków; prowokuje do walki, ma sztywne poczucie własnych praw niewspółmierne do potrzeb wynikających z sytuacji; tendencje do przeceniania własnego znaczenia(ICD-10).

Można zaobserwować również osobowość schizoidalną. Ten Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać okazuje brak motywacji lub zadowolenia z bliskich relacji międzyludzkich; wybiera samotne formy aktywności; nie ma bliskich przyjaciół, okazuje chłód uczuciowy (DSM-IV). Okazuje chłód emocjonalny, wycofywanie się lub spłycenie uczuciowości; ma ograniczoną zdolność okazywania przyjaznych uczuć; prawie stałą preferencję do samotnictwa, silne pochłonięcie fantazjowaniem i introspekcją, brak bliskich przyjaciół lub zaufanych osób oraz brak potrzeby takich związków (ICD-10). 

Wyraźnie zarysowuje się natomiast osobowość dysocjacyjna. Voldemort przejawia: brak umiejętności dostosowywania się do norm społecznych, co potwierdzone jest zachowaniami łamiącymi prawo i stanowiącymi podstawę do aresztowania; skłonnością do oszustwa przejawiającą się częstym stosowaniem kłamstwa, używaniem fałszywych nazwisk; drażliwością i agresywnością; brakiem wyrzutów sumienia (DSM-IV). Bezwzględnym nieliczeniem się z uczuciami innych; silną i utrwaloną postawą nieodpowiedzialności i lekceważenia norm, reguł i zobowiązań społecznych; bardzo niska tolerancja frustracji i niskim progiem wyzwalania agresji; niezdolnością przeżywania poczucia winy; wyraźną skłonnością do obwiniania innych (ICD-10). 

Najbardziej jednak ze wszystkich widoczna jest osobowość narcystyczna. Wyolbrzymianie poczucia ważności; nadmierne fantazjowanie o nieograniczonych sukcesach, władzy, świetności; przekonanie, że jest się osobą „szczególną” ; nadmierna potrzeba bycia podziwianym; poczucie bycia uprzywilejowanym; eksploatowanie innych osób; brak empatii powodujący, że dana osoba nie rozpoznaje lub nie identyfikuje się z uczuciami i potrzebami innych; zazdroszczenie innym lub przekonanie, że inni zazdroszczą danej osobie; okazywanie arogancji i wyniosłości w zachowaniu i postawach (DMS-IV). 

Z całą pewnością można stwierdzić, że Lord Voldemort nie był zrównoważoną osobą. Tyranizował, zastraszał, maltretował, był okrutny i bezlitosny. Bez wątpienia dzieciństwo miało wpływ na jego dalszy rozwój. Porzucony, niekochany, inny od reszty dzieci, z którymi się wychowywał. Już wtedy budził lęk. Samotnik, który stawia sobie wysokie cele i nie szuka bliższych relacji. Sam cierpiał przez całe życie, jednak zawsze to ukrywał, dlatego zadawał cierpienia innym. Chciał być wszechwładny i wszechmocny. Opętany rządzą zemsty na Harrym Potterze i odbudowaniem swojej potęgi, podporządkowaniem sobie całego świata. Autorka serii sama przyznała, że stworzyła go w oparciu o postać Adolfa Hitlera. U Voldemorta pojawia się więc obsesja na punkcie rasowym, chęć wytępienia mugoli i czarodziejów niemających czystej krwi. Jego osobowość jest bardzo złożona. Tom Riddle został wymazany z pamięci większości ludzi. Zniknął, przyjmując nowe imię – takie które budziło 

lęk i tylko nieliczni czarodzieje nie bali się go wymawiać – Lord Voldemort. Sam Wiesz Kto to postać w pewien sposób tragiczna. Nigdy nie poznał potęgi miłości i przyjaźni. Nie potrafił ich zrozumieć. Głównym celem stało się zabicie Harrego Pottera. Wierzył, że wtedy osiągnie spełnienie. Chciał żyć wiecznie i sprawować władzę nad całym światem. Jego obsesje tak naprawdę rządziły całym jego życiem…

PS Teraz trochę na wesoło :D

2 komentarze :

  1. Bardzo ciekawy artykuł, tylko mógłby być odrobinę krótszy albo podzielony na parę części. :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.