piątek, 30 września 2016

Zawód: Wiedźma - część 1 - Olga Gromyko

 Tak więc, skoro już wpakowałam głowę w paszczę wampirowi, co przeszkadza policzyć mi jego zęby?



Zawód: Wiedźma część 1 Olgi Gromyko, to książka o czarodziejach, wampirach, trollach i różnych innych magicznych stworach. Tytułowa wiedźma to 18 letnia adeptka VIII roku Magii Praktycznej w Starmińskiej Wyższej Szkole Magii, Wróżbiarstwa i Zielarstwa. Dziewczyna jest jedyną kobietą na typowo męskim wydziale. Jej Mistrz powierza jej ściśle tajną i niebezpieczną misję w krainie wampirów. Czy młoda adeptka podoła zadaniu, w którym zginęło wcześniej kilku doświadczonych magów, a śmierć poniosło kilkoro mieszkańców Dogewy? 



Nie jesteś miękką gliną, którą można ukształtować na swój obraz i podobizną, ani woskiem, w którym odbijają się cudze słowa i myśli. Zawsze masz własne zdanie. 



Powyższe słowa wypowiedział Mistrz Wolhy do krnąbrnej uczennicy tuż przed jej wyjazdem. Muszę Wam powiedzieć, że główna bohaterka z impetem wdarła się do grona moich ulubionych książkowych bohaterów! Dlaczego? Cóż, dziewczyna jest jedną z najbardziej barwnych postaci, z którymi się spotkałam w ciągu mojej czytelniczej przygody.



Miecz w moim ręku jest straszną bronią. Przede wszystkim dla mnie. 



Jest żywiołowa, pełna energii, dystansu do siebie i humoru. To nie jedna z tych cudownych, nieskazitelnych postaci, to kobieta z krwi i kości, z ciętym językiem, sarkastyczna, bezpośrednia. Często mówi szybciej niż pomyśli, przez co często popada w kłopoty. Wszędzie jej pełno. Dąży do prawdy i zrobi wszystko by ją odkryć, nie bacząc na niebezpieczeństwa. 



Kryna skinęła pokrzepiająco i znikła w kuchni, zostawiwszy mnie sam na sam z moim mózgiem, czyli praktycznie w samotności.



Wolha jest postacią bardzo charakterystyczną, zapadającą w pamięć. Niejedni zapewne określą ja mianem feministki, dziewczyna jednak chce być po prostu niezależna.


- Kobieta ma niewielki wybór: albo jest mężatką, albo panną lekkich obyczajów, albo czarodziejką. Pierwsze dwa zawody mnie nie przekonują.- O mężczyznach można powiedzieć to samo. Albo jesteś mężem, albo klientem, albo magiem.
- Mylisz się. Żony zależą od mężów, prostytutki od klientów. Tylko magiczka może się roześmiać mężczyźnie w twarz i powiedzieć "To spróbuj mnie zmusić!".


Wolha musi skonfrontować wpajane jej przez lata „prawdy i fakty” dotyczące wampirze społeczności z diametralnie odmienną rzeczywistością. 




- Hej, czekaj no, jeszcze nie jadłam śniadania!

- To zjedz- zgodził się wampir.- A potem ja też przegryzę.
- Można wiedzieć kogo?
- Kanapkę, którą mi, rzecz jasna, wyniesiesz.



Kolejną świetnie wykreowaną postacią, jest postać wampirzego króla – Lena. Młody wampir – telepata, jest tajemniczy i otwarty. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Daleko mu do wyidealizowanego Edwarda ze Zmierzchu Stephenie Meyer. Myślę, że niektórzy będą zawiedzeni, ale nasz bohater również nie świeci się w słońcu, a tym bardziej się na nim się spala. Młody władca nie jest również typem spod ciemnej gwiazdy. Określiłabym go mianem „normalnego chłopaka”. Jeśli takim mianem można nazwać, przystojnego, niemal nieśmiertelnego wojownika, mającego na głowie własne królestwo. Len jest troskliwy i oddany sprawie, sarkastyczny, nieodgadniony a przy tym praktyczny. Zdecydowanie, postać ta ujmuje swoją złożonością podobnie jak Wolha. Ja się pytam, gdzie są tacy faceci? 


- [...] I jak się odwracasz, gapią się za ciebie.
Len wsłuchał się, nie patrząc.
- Mylisz się. Na ciebie. myślą, ze próbowałaś mnie wykończyć, ale okalałem się za twardy.
- Oni tak mówią? - zmartwiłam się.
- Nie, myślą.
- Powiedz im że to nieprawda!
- Cóż, aż tak bardzo nie mijają się z prawdą.. - Len złośliwie błysną kłami. [...]


Zawód: Wiedźma to nie tylko świetnie wykreowane postaci pierwszoplanowe. To również szeroka gama wielobarwnych postaci drugoplanowych. Naprawdę chylę czoła przed autorką za stworzenie tak wielu różnych charakterów. Co jeszcze zachwyca? Historia jako całość. Naprawdę nie sposób się nudzić. Olga Gromyko co chwilę zaskakuje nas jakąś nową przygodą. Akcja cały czas przyspiesza, złożoność historii zachwyca, a tajemnice się nawarstwiają. Co jeszcze różni tę pozycje od innych? Autorka wymyśliła własny wizerunek wampirów. Świetne przedstawienie życia i społeczności wampirów, które okazuje się zupełnie odmienne do oczekiwań Wolhy. Szukacie ciekawej propozycji, która wciągnie Was niemal od początku, przy której będziecie się świetnie bawić, która sprawi, że nie będziecie chcieli opuścić tego magicznego świata? Ta książka jest dla Was idealna! 





PS obecnie książka jest dostępna na rynku w jednym tomie. Wznowienia podjął się Papierowy Księżyc :)

Mnie osobiście bardziej do gustu przypadła Wolha z okładki Fabryki Słów :D A Wam?


12 komentarzy :

  1. Wstyd się przyznać, ale nie słyszałam o tej książce :)
    Chyba będę musiała się jej bliżej przyjrzeć :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    www.myfairybookworld.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ja też dowiedziałam się o niej niedawno :D Ale naprawdę warto przeczytać :D

      Usuń
  2. Bardzo ciekawa recenzja i świetne zdjęcia :)
    Przyznam szczerze, że po sadze "Zmierzch" pojawiło się wiele książek z podobną tematyka, gdzie królują wampiry i wiele podobnych książek przeczytałam już, choć o tej nie słyszałam.
    Świetna robota!
    Serdecznie zapraszam do siebie, gdzie trwa konkurs, a w nim do wygrania książka z dedykacją od autorki.
    Pozdrawiam :)
    https://siostrydajarade.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D Też miałam fazę na książki typu "Zmierzch" :D Bardzo się cieszę, że się podobało :D Na pewno wpadnę :D

      Usuń
  3. Zdjęcia jak zwykle cudne :D
    Szczerze się przyznam, że kiedy zobaczyłam tytuł posta myślałam, że chodzi Ci o nową serię, w której opisujesz pozycje, które Cię zawiodły. Ah, ta moja kreatywność :")
    Książka wydaje się być interesująca, ale przed nią na liście znajduję się 23892592 innych pozycji, więc pewnie i tak nie przeczytam. A szkoda, bo po obejrzeniu "Shadowhunters" (i po Raphaelu Santiago) jakoś tak bardziej przekonałam się do wampirów :D
    Pozdrawiam! :)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :d Nareszcie ktoś zaczął je doceniać :D Te wampiry są dość oryginalne :D Naprawdę polecam Ci tę książkę :D Ja sięgnęłam po nią na zabicie nudy, a świat Wolhy wciągnął mnie bez reszty :D

      Usuń
  4. Przeczytałam już tyle pozytywnych recenzji tej książki, że w październiku po prostu muszę się w nią zaopatrzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę książkę <3 Zgadzam się z Tobą w 100% <3
    Cudowna jest po prostu. Wolha to genialna bohaterka, pierwsza kobieta chyba, która ani razu mnie nie zirytowała, a to już sukces i to ogromny.
    Ja mam właśnie to nowe wydanie i własnie to podoba mi się zdecydowanie bardziej :) W dodatku ma takie fajne ozdobne duperelki <3
    Kasi recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolha jest genialna :D Teraz już czytam Wiedźma: Opiekunka :d Nadal trzyma poziom :D Całą serię planuję kupić w okolicach świąt, bo podobno mają być już wszystkie do tej pory wydane :D

      Usuń
  6. Książkę już włożyłam do kategorii "chcę przeczytać", ale jeszcze jej nie mam. Jestem ciekawa, czy i mi przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.