Miałam dziś dla Was recenzję Zawód - Wiedźma, ale...
jak to często ze mną bywa, plany lubią się zmieniać (dlatego rzadko planuje cokolwiek, bo i tak najczęściej nie wychodzi).
Wczoraj po powrocie do domu, czekała na mnie świetna niespodzianka, która zdecydowanie poprawiła mi humor. Nie będę Wam opowiadać co się stało - napiszę tylko trzy słowa - polska służba zdrowia. Tyle w temacie wystarczy. Ale wracając do sedna sprawy. Wracam do domu, a na łóżku stoi i czeka jakieś "coś" opakowane w czarną folię. Hmmm... Co to?
jak to często ze mną bywa, plany lubią się zmieniać (dlatego rzadko planuje cokolwiek, bo i tak najczęściej nie wychodzi).
Wczoraj po powrocie do domu, czekała na mnie świetna niespodzianka, która zdecydowanie poprawiła mi humor. Nie będę Wam opowiadać co się stało - napiszę tylko trzy słowa - polska służba zdrowia. Tyle w temacie wystarczy. Ale wracając do sedna sprawy. Wracam do domu, a na łóżku stoi i czeka jakieś "coś" opakowane w czarną folię. Hmmm... Co to?
Mama się ze mnie śmieje, że oczy mi się świecą, do owego "czegoś", a oczywiście, jak to ja, nie potrafię otwierać niczego w spokoju, także czarna folia skończyła w strzępach. Oczom ukazało mi się czarne, gwiezdne pudełko <3 Na wieku - SQN IMAGINATIO - TWOJA BROŃ W WALCE Z RZECZYWISTOŚCIĄ! Już chcę otwierać, a ono stawia opór - no tak, zaklejone taśmą. Mogłam się tego spodziewać... Trzeba było się ruszyć do pokoju po nożyczki (dla dociekliwych - u siebie nie mam nawet biurka, więc nożyczek nie uświadczę). Ni stąd, ni zowąd - dzwonek do drzwi. No nic trzeba sprawdzić. Otwieram drzwi i co widzę - Boro. Tak, moja psia cholera potrafi dzwonić, kiedy chce wejść do domu. Nie potrafię mu się wtedy oprzeć... No cóż, stęsknione psisko weszło, nie miałam serca wywalać. Pobawiliśmy się, dostał kostki do przegryzienia i won spać.
Aaaaa nareszcie! Pudełko nadchodzę. Otwieram wieko i co widzę? Folie bąbelkową. Tak, dobrze czytacie - folie :D Ale powiedzcie mi szczerze - znacie osobę, która nie lubiłaby "popykać" sobie i poznęcać się nad biedną folią? Nie?! Ja też nie! Uwielbiam rozgniatać bąbelki <3.
Ok, ale przechodząc dalej - kiedy już nacieszyłam się folią, moim oczom ukazały się naklejki. Kolorowe, i co by nie powiedzieć - dla książkoholika - bardzo życiowe. Głębiej - piękna mapa. (Szczerze Wam powiem, że do dziś nie wybaczyłam Wydawnictwu Otwartemu za dołożenie mapy tylko do wydania w grubej oprawie... A co? Cienka gorsza??) Ale ale... To jeszcze nie koniec gadżetów! Teraz coś typowo związanego z Prawdodziejką Albowiem moim oczom ukazała się licencja (zaawansowane prawdodziejstwo). Ok, co jeszcze? A no jeszcze w zestawie dostajemy zawieszkę na drzwi. Mam nadzieję, że moja rodzinka w końcu powstrzyma się od przeszkadzania. Na koniec - widokówki. No w sumie nie na koniec, bo przecież jeszcze najważniejsze - książka! Ach, Prawdodziejka nareszcie trafiła w moje ręce. Teraz nic tylko czytać. Spodziewajcie się wkrótce recenzji! Otwarcie Wam powiem, że liczę na wiele.
Aaaaa nareszcie! Pudełko nadchodzę. Otwieram wieko i co widzę? Folie bąbelkową. Tak, dobrze czytacie - folie :D Ale powiedzcie mi szczerze - znacie osobę, która nie lubiłaby "popykać" sobie i poznęcać się nad biedną folią? Nie?! Ja też nie! Uwielbiam rozgniatać bąbelki <3.
Ok, ale przechodząc dalej - kiedy już nacieszyłam się folią, moim oczom ukazały się naklejki. Kolorowe, i co by nie powiedzieć - dla książkoholika - bardzo życiowe. Głębiej - piękna mapa. (Szczerze Wam powiem, że do dziś nie wybaczyłam Wydawnictwu Otwartemu za dołożenie mapy tylko do wydania w grubej oprawie... A co? Cienka gorsza??) Ale ale... To jeszcze nie koniec gadżetów! Teraz coś typowo związanego z Prawdodziejką Albowiem moim oczom ukazała się licencja (zaawansowane prawdodziejstwo). Ok, co jeszcze? A no jeszcze w zestawie dostajemy zawieszkę na drzwi. Mam nadzieję, że moja rodzinka w końcu powstrzyma się od przeszkadzania. Na koniec - widokówki. No w sumie nie na koniec, bo przecież jeszcze najważniejsze - książka! Ach, Prawdodziejka nareszcie trafiła w moje ręce. Teraz nic tylko czytać. Spodziewajcie się wkrótce recenzji! Otwarcie Wam powiem, że liczę na wiele.
PS chcecie być na bieżąco z nowościami? Polubcie profil SQN Imaginatio!
Wielkie dzięki SQN!! <3
Również otrzymałam ten box! Jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
www.bookmoment.pl
Zgadzam się w 100 % :D
UsuńPierwszy raz spotykam się z boxem książkowym. Chętnie dowiem się na jakiej zasadzie działa
OdpowiedzUsuńSłyszałam, widzialam i zazdroszczę 💜
OdpowiedzUsuńPodoba mi się cała strona manualna, bo cieszy oczy i jest po prostu piękna. Samo wnętrze to takie 2/10 *śmiech*. Naklejeczki piękne, tak samo jak zawieszka na drzwi (choć u mnie skończyłaby pewnie jako ozdoba pokoju), książka mnie za to niekoniecznie interesuje. Nie jest źle, ale SQN na pewno stań na więcej. Na razie uważam, że boxy od innych firm są nieco lepsze. Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńMożna wybaczyć im lekkie niedociągnięcia :D To pierwszy box :D
UsuńO, nie wiedziałam, że są też boxy książkowe. Jakoś do tej pory boxy kojarzyły mi się wyłącznie z kosmetykami. Dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńOoo :D Cieszę się, że udało mi się kogoś zaskoczyć ;D
UsuńNie słyszałam wcześniej o boxie książkowym. Super rzecz! A zawieszka na drzwi idealna :)
OdpowiedzUsuńZawieszka jest świetna ;D i... o dziwo, jak na razie się sprawdza ;D ciekawe jak szybko rodzinka przejdzie, do porządku dziennego ;d
UsuńAleż fajny pomysł! Dzięki za informację, bo wcześniej o tym nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńDo usług :D
UsuńCudowności <3 Świetna sprawa z takim boxem, sama nigdy się nim nie interesowałam, a chyba warto!
OdpowiedzUsuńWarto, WARTO! :D
UsuńNo popatrz jakie cuda Ci wysyłają, nic tylko się cieszyć :D
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję mojej ukochanej wiedźmy!!!!
Mam w planach przeczytać serię Rok szczura, bo tak pokochałam Gromyko :D
Był megazaciesz :D Teraz już czytam Wiedźma:Opiekunka :D Zobaczymy czy utrzyma poziom ;d
UsuńJak to jest, że teraz o Prawdodziejce słyszę dosłownie wszędzie? Oddaję honory wydawnictwu-zadbało o rozgłoszenie :D
OdpowiedzUsuńA z tym boxem to mega sprawa, sama nie mogę się doczekać, aż zawiążę z jakimś wydawnictwem współpracę :)
Pozdrawiam :)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
Dobra promocja, to klucz do sukcesu :D Okładka "Prawdodziejki" rzuca się w oczy, może to też dlatego jest taka "widoczna" :D
UsuńCiekawy pomysł :).
OdpowiedzUsuńJa nie znoszę strzelać folią bąbelkową ;). I morduję, gdy ktoś to robi przy mnie.
Chyba jesteś pierwszą osobą, która tego nie lubi ;) Czyli często ginęłabym marnie haah :D
UsuńWszystko fajnie, pełno osób zachwala i pokazuj ten box. Tylko co to za box, jak nigdzie nie można go zamówić.
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że to box tylko dla wybrańców. Jeżeli tak jest, to duży minus dla wydawnictwa. Bo jak się tworzy boxy to każdy powinien mieć możliwość jego zamówienia.